wtorek, 11 lutego 2014
Pastele........i tęsknota za wiosną
U mnie leje i wieje, do tego ciemno . Mam dość chcę wiosnę i lato!!!!! Ile może lać deszcz? No więc może prawie non stop. Potrzebuje słońca jestem od niego uzależniona. Na pocieszenie, rozweselenie przybyło u mnie ostatnio pastelowe krzesełko w kolorze różu, jestem w nim zakochana jest fajnym akcentem kolorystycznym, a pozatym róż w tym sezonie i pastele widzę, że są bardzo modne. Przybył też stolik, kiedyś była to maszyna, a teraz jest stolikiem jest cudny zawsze o takim marzyłam. Ostanio będąc w perfumerii oglądałam nową kolekcję makijarzu Diora na wiosnę jest piękna, pastelowa w cudnej kolorystyce. Do lakierów Diora mam ogromną słabość, poprostu je uwielbiam i nigdy nie potrafię sobie odmówić, choć jednego kolorku z danej kolekcji i tak jest i tym razem, dziś idę kupić lakier w ślicznym pastelowym kolorze z nowej wiosennej palety kolorystycznej na wiosnę Diora, jakoś muszę sobie osłodzić tą obrzydliwą pogodę za oknem. Stwierdziłam, że już najwyższy czas powyciągać na wierzch pastelową ceramikę i dziś mam zamiar to zrobić.Lecę sprzątać wyciągać pastelowe skorupy i do perfumerii po lakier, a może jeszcze jakieś perfumy zobaczymy......Buziaki ślę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Krzesełko śliczne :))) i w pięknym kolorku :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez brzydka pogoda , chociaz dwa dni ostatnie naprawde byly piękne :)
Miłego dnia :))) Ala
Dziękuję kochana i ściskam cieplutko. Buziaki.
UsuńUwielbiam pastele...tak jakoś lekko z nimi:)
OdpowiedzUsuńTak masz rację z nimi jest lekko i wiosennie. Buziaki.
Usuńu mnie mało pasteli... a lubie. Pogoda wstretna...
OdpowiedzUsuńTo życzę Ci żeby było ich więcej. Pozdrawiam ciepło.
Usuńsuper kolorki :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńJa sie zachwycam maszyna bo mam slabosc do krawieckich akcesoriow, jest przepiekna!
OdpowiedzUsuńKrzeslo ma idealny kolor, delikatny roz to jest to.
Musze jeszcze wspomniec o poduchach, strasznie tkanina mi sie podoba.
usciski
Kochana ja ze stoliczka jestem przeszczęśliwa, bo długo o nim marzyłam. Poszeweczki kupiłam właśnie ze względu na tkaninę, bardzo mi się podoba, niestety takiej tkaniny nie ma a szkoda, bo można by było ładne rzeczy poszyć. Ściskam.
UsuńAle piekny ten stolik! Krzeselko slodkie.. lubie takie pastelowe, pudrowe roze.. :) Ja tez mam juz dosc tej pogody; u nas wiecznie leje i wieje strasznie.. buuu ;( czekam na wiosne! Pozdrowienia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, oj też czekam na wiosnę z utęsknieniem. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńHej skad masz to krzeslo? PRzeciez nie ma tego w PL :P
OdpowiedzUsuńKochana, bo ja mieszkam we Francji i tutaj były, ale ledwo się załapałam, bo wszystko było w wersji limitowanej. Swoją drogą śmieszne, bo krzesło jest wykonane w Polsce. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWitaj! Urocze krzesełko :)) Mój ulubiony kolor, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńU nas nie pada... :) bynajmniej u mnie, ale słoneczka, od którego tez jestem uzależniona :)
Pozdrawiam serdecznie!
Sliczne krzeslo! Choc nie moj kolor bardzo mi sie podoba! W Paryzu ni wiosennie ni zimowo... ale pierwsz krokusy wyszly na balkonie wiec licze na to, ze juz tuz tuz!:)
OdpowiedzUsuńKrzesło wygląda świetnie - uwielbiam pastelowe kolory - zapraszam do mojej galerii pooglądać obrazy w technice pastel - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDołączam link do galerii http://wandaar4.wix.com/wandaartgallery - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe poduszeczki są przepiekne :) Pastele królują tej wiosny.
OdpowiedzUsuńKrzesło urocze. Czy było już w tym kolorze, czy sama je pomalowalas? Jak sama, to zdradz proszę jaką farbą. Mam cichą nadzieję, że dostanę ją w Polsce ; ) pozdrawiam i wracaj do blogowania. Tęsknimy :)
OdpowiedzUsuń