Dzisiaj Kochani będzie mało tekstu a trochę zdjęć. Dziś będzie Kassel, bardzo urokliwe miasto w Niemczech. Niestety byliśmy w poniedziałek i nic nie mogliśmy zwiedzić od wewnątrz, ponieważ w poniedziałki wszystkie muzea itp podobne obiekty są zamknięte, ale przejście się po mieście było bardzo miłe pomimo, iż panował wtedy niemiłosierny upał.
Ten czerwony garbusek wymiata!!! Budowle cudowne...ach..zobaczyłabym to na żywo...
OdpowiedzUsuńTaki cudny samochodzik to bym z chęcią miała. Pięknych budynków była masa, starych, ale cudnych, zadbanych, czyściutkich tylko więcej ich było w cudnych cichych bocznych uliczkach. Narobiłam zdjęć jak wariat....
UsuńDziękuje za miły spacerek, po urokliwym miejscu....Jarmark na którym byłam odbywa się w Węgorzewie...Całuski pa....
OdpowiedzUsuńNie ma za co. Oh jak ja kocham mazury niestety w tym roku nie mogłam na nie zawitać, cóż tak bywa. Mam nadzieję, w przyszłym roku zawitać to może dałabym radę na jarmark przyjechać. Buziaki
UsuńDziękuję za podzielenie się wrażeniami. Nawet mała kaczuszka się załapała ;-)
OdpowiedzUsuńKaczuszka skradła moje serce, była maleńka i przecudna......Pozdrawiam serdecznie
UsuńAle cudowna klamka! Piękne zdjęcia, niezapomniane chwile.
OdpowiedzUsuńKasiu klamka była cudna i tak misternie zdobiona dopracowana w każdym szczególe, aż chciałoby się mieć taką w domu hihihi. Buziaki kochana.
UsuńPrzepiekne miasto, fajnie ze choc troche przyblizylas mi je.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cie serdecznie
Przeglądam Twój blog i...tym postem przywołałaś wspomnienia. W Kassel byłam kilkanaście lat temu:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!
Pozdrawiam ciepło